Kategorie
audiobooki po reedycji

opowieści z narni. – Czy znacie wszystkie części?

41 odpowiedzi na “opowieści z narni. – Czy znacie wszystkie części?”

Właśnie o to chodzi, że Agnieszka i Jerzy czytali, czytają, i będą czytać bez końca! No cudowne! To mogłaby być znakomita promocja czytelnictwa tak w ogóle. 😀

Wcale nie chcieli, nie mieli jednak wyboru… No już prawie im zacząłem współczuć. 😛

Ten wątek z meblami można byłoby spróbować jakoś rozwinąć, bo dobrze rokuje. 🙂

BTW tak mogłoby wyglądać piekło. Że Agnieszka i Jerzy czytali, czytają i będą czytać bez końca… To musi bardzo wyniszczać struny głosowe. 🙂

Siostrzeniec wója Andrzeja przełożył wój Andrzej 😀
Genialna cała parodia 😀
No i końcówka wymiata toż to istny bunt lektorów 😀 istny Terminator 🙂
Swoją drogą możeciekawy pomysł na parodie? Coś tam i bunt lektorów? 😉
Powodzonka w dalszych eleganckich przeróbkach.

Bunt lektorów przyjmuję za wyzwanie, choć cholernie trudna rzecz. Ale pomyśli się.
!Talpa Co do wątku z meblami, był taki pomysł, ale, co ciekawe, w opowieściach z narni jest zaskakująco mało nazw mebli. :d

Nie no, dobry pomysł, pomyśli się o tym na pewno, bo można by sobie nieźle pojechać po różnych, niezbyt interesujących, lekturach na przykład. A matury niedługo… :d

Miło, że się podoba. Są w tym pewne błędy, ale trudno było tego uniknąć, bo po prostu pewnych słów nie było w innej formie.

Jamajko taki urok takich przeróbek. Nie da się tego inaczej zrobić, bo w pierwotnym założeniu wszelkie składowe tej akurat całości były tworzone w zasadniczo innym założeniu 😀 także elegancko jest jak jest i wierzę, że jeszcze wiele dobra przed wami i nami zarazem.

Nie, widać dobrze gdzie są łączenia, niestety i to też jest pewna wada, choć treści nie przeszkadza w ogóle. Piękniastej treści – nadmienię.

Hahahaha, najbardziej podobały mi się fragmenty "przełożył Andrzej Piotr Edmund Polkowski" oraz "ostatnia uczta do świtu" czy jakoś tak. 😀 😀 😀 To mi się kojarzy z jakimś melanżem lub inną wielką imprezą. 🙂 Bardzo doceniam Narnię pod względem samej fabuły, ale… Swojego czasu jedna osoba bardzo przyczyniła się do tego, że cały cykl niemiłosiernie mi się przejadł, choć pamiętam czasy, kiedy zaczytywałam się na przykład w pierwszej części.

O, zrobimy Q&A. 🙂 Czasami z głowy, w sensie, że znamy jakiś moment i nam się skojarzy coś z czymś, czasami, jak trzeba słowa, to normalnie wyszukiwaczką słów… Takie różne.

W filmie to trudniej zrobić, ale z książki, to tylko tekstową wersję znaleźć i potem przeszukać pod kątem tego co jest potrzebne. 🙂

Wydłubywanie z audiobooka tego, co znajdzie się w tekście przynajmniej mnie doprowadza do szału, ale czego się nie robi… eee, dla jaj.

Matko Boska, a ja myślałam, że znam "Opowieści z Narnii". Poczułam się właśnie… zdegradowana. 😀
Jamajko, uwielbiam Cię. 😀

Piękne! Ja też myślałam, że znam Opowieści z Narni, swego czasu przesłuchałam wszystkie części i nawet ostatnio odświeżyłam tak dla przypomnienia dzieciństwa, ale to, co zrobiłyście, to kapitalna robota! 🙂 Grrrrratulacje! 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink